Wnusia stwierdziła ,że lali zimno i przyszła z tym problemem do babci
Mało czapka , szalik , ale skarpetki też , sami widzicie czego to się nie robi dla wnusi?
Kapciuszki natomiast powstały dla małej Ewelinki
Druty schowane , a czas na pierniczki, bo chętnych na nie dużo [ Dusia to nawet już prawie swoje zjadła ] ale jak trzeba to Jej jeszcze dowieziemy
Wyszły przepyszne i nie dziwię się Dusi ,że je podjada
Pozostało jeszcze ubrać choinkę i tylko czekać na pierwsza gwiazdkę i kolejne upominki , a że byłam bardzo grzeczna to liczę na dużooooooooooo prezentów , pozdrawiam Anulka
Zatem raduj się Anulko bardzo:-)
OdpowiedzUsuńDoskonale ubrałaś lalę na zimne dni :-) Piękny komplet.
OdpowiedzUsuńPierniczki wyglądają bardzo smakowicie :-)
Z całego serca życzę Ci mnóstwa prezentów :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Mała na pewno cieszy się z ubranej lali.Zdrowych wesołych świąt
OdpowiedzUsuńMała na pewno cieszy się z ubranej lali.Zdrowych wesołych świąt
OdpowiedzUsuń