Naturalna stołówka dla ptaszorów
Mało tego ,że karmi to jeszcze zdobi
Pochwalę się upominkiem od Dusi- uwielbiam Jej poduchy i pewnie dlatego moja przyjaciółka zawsze znajdzie powód, żeby mi je podarować- ta to przedsmak wiosny
Fotki od Dusi - moje są zbyt ciemne [ zawsze mama problem zimą]
Poducha to taki mały promyk nadchodzącej wiosny [ obiecała kolejne] dziękuje ślicznie i czekam , czekam ...........ha ha
Kwiaty dla Was - cieszą w te mroźne,śnieżne dni pozdrawiam Anulka
Buziaki weekendowe ślę :)))
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki dostalaś. U mnie już odwilż jest temperatura dodatnia.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniu, poduchy od Dusi jak zawsze śliczności, ale Twój ogród w zimowej szacie jest przecudny. U nas dzisiaj straszna plucha, wszystko co brzydkie wychodzi na wierzch, aż się nie chce wychodzić z domu. Ale już bliżej do wiosny niż dalej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
zima też ma swój urok :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Zima nie jest zła ale u mnie jest tak ni jak bez śniegu. Poduchy dusi zna i mam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZima nie jest zła ale u mnie jest tak ni jak bez śniegu. Poduchy dusi zna i mam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidzę, że kochasz kwiaty- są piękne i dają tyle radości!
OdpowiedzUsuń