Zapewniam Was ,że jest praktyczniejszy od szalika [ nic nie podwiewa itp]
Miś w roli modela , wnusia robiła tak .
Pamiętacie hafty jakie podarowałam Dusi ?
Podkradłam Jej fotkę - zobaczcie co wymyśliła .......
Sama nie dowierzam - haft w oprawie zyskuje dużo, Dusia sprawiła mi niespodziankę .Dziękuję za Wasze wizyty i przemiłe komentarze , pozdrawiam Anulka
Witam,pierwszy raz jestem u ciebie a tu takie cuda,cudeńka:)))
OdpowiedzUsuńpodziwiam i napatrzec się nie mogę
pozdrawiam serdecznie
Witaj Aniu,[ skubnęłaś fotkę] , ale widzisz jak cudownie Twój haft się prezentuje , a golfik super Lenka zadowolona i same przyjemności całusy Dusia
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowy ten golfik, dla malucha jak znalazł :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Dusia jest kochana jak widzę dla wielu bardzo sympatyczna kobietka i piękne przenciorki dostałaś a twój szalo golfik jest uroczy zresztą wszystko piękne u ciebie jest buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńSwietny golfik ( też takie robiłam dla wnuków). Dusia pięknie wykorzystała hafcik. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGolfik fajny, ja to nazywam śliniaczkiem - ostatnio dziergałam mężowi :) Kieszonki są urocze.
OdpowiedzUsuńTakie golfiki są super, robiłam dla synów i nigdy nie było problemu z gołą szyją. Hafciki są piękne, a to co Dusia wymyśliła, to tylko podziwiać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dorota.
Śliczny ten golfik i na pewno bardzo cieplutki. Hafciki Dusia pięknie wykorzystała.
OdpowiedzUsuńA u nas nie ma deka śniegu! Pozdrawiam cieplutko.
Golfik wygląda na cieplutki i jest w ślicznym kolorze, odpowiednim dla dziecka. Hafciki już widziałam, ale w takiej oprawie prezentują się jeszcze piękniej, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń