Czeka na malowanie - jak przyjadą córki , a ciocie Lenki to będzie malowany, zastanawiamy się nad kolorami - bo musi być kolorowy , radosny .
Wzdłuż ogrodzenia mój misz- masz kolorowo i różnorodnie taki artystyczny bałagan jak to określiła moja córcia .
Zdjęcia robione komórką i wieczorem więc są bez ostrości za co przepraszam ,po deszczu przyjemnie jest posiedzieć w ogródeczku w odnowionej altance po której wspinają się clematisy, kokornak , hortensja , dają cień i jak żywe obrazy zdobią ściany
Dziękuję i pozdrawiam z gorącego Podlasia Anulka
A już miałam nadzieję ,że dziewczyny dały popis swoich talentów ha ha , masz pięknie w tym swoim raju Aniu pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTwój ogród jest śliczny - z tym bogactwem kwiatów i różnorodnych kolorów . Domek wygląda wspaniale nawet bez malowania. Wnusia na pewno jest zachwycona własnym "lokum":) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDomek dla wnusi śliczny. Ciekawe jak go pomalujecie.
OdpowiedzUsuńTo się wnusia ucieszy z własnego gospodarstwa, a kwiatów to masz tyle, że tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dorota
Ślicznie Anulko!
OdpowiedzUsuńŚlicznie a domek to bym wymalowała aż się patrzy. W kwiatki, serduszka gwiazdki, masz rację musi być kolorowy. Mam nadzieje że nam pokażesz wymalowany domek. Babcia a firanki już uszyłaś. Pozdrawiam Zosia
OdpowiedzUsuńDomek śliczny i bez malowania, ale faktycznie dziecko będzie jeszcze szczęśliwsze, gdy go pomalujecie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie jest u Ciebie, a domek dla wnusi bardzo ładny. Na pewno będzie szczęśliwa bawiąc się w nim. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń