Dusia być może wspominała,że uwielbiam haftować ,[ ale patrząc na wasze prace to ja raczkuję ]jednak praktyka czyni mistrzem więc będę starać się , podglądać Wasze prace i uczyć ,uczyć się.Tym razem pokażę coś od kuchni były urodziny synka, tort obowiązkowo być musi....
Synek zadowolony to pół sukcesu, ale goście również byli zachwyceni zarówno widokiem jak i smakiem -wyborny, na dowód tego że to prawda możecie spytać Dusie - była [ nie ma imprezy bez przyjaciółki] i może powiedzieć to i owo [sama nie piecze] ale wybredne to jest ,że hej . Moja przyjaciółka fakt nie lubi gotować ,ani piec ,ale lubi wiele innych rzeczy więc brak chęci do spraw kulinarnych można Jej wybaczyć, przywiozła mi ładną zakładkę
Wiem ,że to mały podtekst do mojego haftowania [obiecałam Jej motyla] ,ale będzie zaskoczona bo jest już na tamborku [którego mi też kupiła] , to jest cała Dusia jak sama twierdzi -uwielbia prezenty otrzymywać a jeszcze bardziej je dawać. Poduchę też [ma ich tyle ] żartuje ale przywiozła tą która mi się naj ,naj bardziej podobała .
Wspaniale mieć przyjaciółkę , myślę ,że Duśka myśli tak samo , rozpisałam się ale to już szkoła koleżanki nagadała ,że za [obszerne posty tworzę ] więc tym razem postarałam się [zobaczymy czy mnie pochwali ]ha ha .Dziewczyny dziękuję ,że do mnie zaglądacie i dodajecie mi otuchy miło mi bardzoooooooo, pozdrawiam i zapraszam babcia Anulka